Wyścig z czasem, czyli coroczne zamieszanie wokół spółek komandytowych i spółek komandytowo akcyjnych

23.10.2013 Publikacje

W dobie kryzysu, wspólnikom spółek komandytowo akcyjnych i komandytowych Ministerstwo Finansów, obok częstych zmian przepisów i niejasnych interpretacji, dostarczyło dodatkowych emocji. Dla niektórych emocje te okazały się zupełnie niepotrzebne.

Już od ponad dwóch lat planowane są zmiany dotyczące opodatkowania podatkiem dochodowym od osób prawnych spółek komandytowo akcyjnych (SKA) i spółek komandytowych. Ich wprowadzenie nie udało się w roku 2013. Prace nad zmianami obu ustaw podatkowych, które miałyby obowiązywać od początku 2014 roku trwały cały 2013 rok i przynosiły kolejne coraz bardzie okrojone projekty. Z zapowiedzi Ministerstwa Finansów wynikało, że tym razem na pewno się uda.

Obecnie akcjonariusz SKA, pomimo iż spółka na bieżąco generuje dochód, nie płaci podatku dochodowego. Opodatkowanie następuje dopiero, gdy akcjonariusz otrzyma od spółki dywidendę. W przypadku gdy akcjonariuszem SKA jest fundusz inwestycyjny zamknięty (FIZ), który zwolniony jest z opodatkowania podatkiem dochodowym, wypłata dywidendy na jego rzecz też korzysta ze zwolnienia. To odroczenie opodatkowania spowodowało, że SKA zaczęły być wykorzystywane do różnych optymalizacji podatkowych.

W przypadku spółek komandytowych sytuacja jest zupełnie inna. W ich przypadku wszyscy wspólnicy niezależnie od statusu i zakresu odpowiedzialności jaką ponoszą za zobowiązania spółki, płacą podatek dochodowy na bieżąco od dochodu jaki uzyskuje spółka, w takiej proporcji w jakiej uczestniczą w jej zysku i co ważne, niezależnie od tego czy spółka uzyskany w danym miesiącu dochód tym wspólnikom faktycznie wypłaca. Trudno więc w tym przypadku stwierdzić, że prowadzenie działalności w tej formie prawnej daje jakiekolwiek profity czy oszczędności podatkowe, których należałoby tych wspólników pozbawić. Tym samym dążenie Ministerstwa Finansów, aby podwójnym opodatkowaniem objąć również spółki komandytowe od początku wydawało się pozbawione uzasadnienia. Ponadto, dla każdego, kto prowadził działalność w tej formie prawnej, oczywistym było i jest to, że wprowadzenie podwójnego opodatkowania spowoduje natychmiastowy exodus od tej formuły czyli falę przekształceń spółek komandytowych w spółki jawne lub partnerskie.

Propozycje Ministerstwa Finansów, aby zarówno spółka komandytowa jak SKA stała się podatnikami podatku dochodowego od osób prawnych sprowadza się do tego, iż najpierw od bieżących dochodów podatek w wysokości 19% będzie płacić spółka, a wspólnik zapłaci kolejny podatek, otrzymując od spółki dywidendę. Wprowadzenie zmian prowadziłoby do znacznego zwiększenia opodatkowania i zrozumiałe zainteresowanie wspólników tych spółek albo utrzymaniem status quo albo ucieczką od takiej formuły prawnej. W efekcie rozpoczęły się spotkania z prawnikami, doradcami podatkowymi i studiowanie analiz.

Przepisy przejściowe przewidywały, iż dotychczasowe zasady opodatkowania będą mogli stosować wspólnicy tych spółek komandytowych i SKA, których rok podatkowy nie będzie kończył 31 grudnia 2013 roku. Spowodowało to lawinę wniosków do KRS o rejestrację nowych spółek komandytowych i SKA z rokiem obrotowym nie pokrywającym się z rokiem kalendarzowym. Dodatkowo, zważywszy że przepisy stanowią, iż w przypadku zmiany roku obrotowego pierwszy po zmianie rok obrotowy powinien być dłuższy niż 12 kolejnych miesięcy zmiana roku obrotowego nowo utworzonej spółki dokonana zaraz po jej rejestracji pozwalała na wydłużenie dotychczasowego jednokrotnego opodatkowania do października 2015 roku.

Inni wspólnicy spółek komandytowych i SKA, aby uniknąć podwójnego opodatkowania od 2014 roku rozpoczęli procesy przekształcania spółek w inne spółki osobowe mając na względzie to, iż proces przekształcenia jest czasochłonny i może trwać kilka miesięcy.

Do całego tego zamieszania należy jeszcze dodać to, iż w projekcie zmian znajdowały się przepisy sankcyjne, zgodnie z którymi, te spółki komandytowe lub SKA, które powstaną po 14 dniach od ogłoszenia ustawy lub które zmienią rok obrotowy po tym terminie, będą musiały obligatoryjnie zamknąć rok obrotowy na dzień 31 grudnia 2013 rok niezależnie od tego, iż rok obrotowy przyjęty przez spółkę w jej statucie był inny niż kalendarzowy i nie kończył się 31 grudnia. Data ogłoszenia ustawy była niestety kolejną niewiadomą.

Dnia 10 października 2013 roku w Sejmie zapadła decyzja o wyłączeniu spółek komandytowych z objęcia ich podatkiem dochodowym od osób prawnych. Tym samym, o ile proponowane zmiany zostaną zaaprobowane od 2014 roku tylko SKA zostanie objęta nowymi regulacjami podatkowymi. Oznacza to, że wraz z początkiem przyszłego roku dochód wypracowany przez SKA będzie opodatkowany na dwóch poziomach: spółki i akcjonariuszy. Tym samym dla akcjonariuszy tych spółek nadal aktualny jest wyścig z czasem, wspólnicy spółek komandytowych mogą wstrzymać procesy przekształceniowe i skupić się na prowadzeniu biznesu.

Pozostaje jednak pytanie, komu służy czas, energia i pieniądze poświęcone po pierwsze przez Ministerstwo Finansów na przygotowanie propozycji, a następnie przez przedsiębiorców na próby zapobieżenia skutkom tych propozycji.

Mogą Cię zainteresować

05.03.2024

„Gram w zielone”, czyli Komisja Europejska zmusza Zalando do zmiany praktyk

W czasach, gdy dużo się mówi o stanie środowiska naturalnego a korzystanie z kopalnych źródeł energii jest wątpliwe i moralnie i ekonomicznie, proekologiczne postawy prz...

Publikacje
„Gram w zielone”, czyli Komisja Europejska zmusza Zalando do zmiany praktyk

08.12.2023

Cinema City kontra SFP-ZAPA. Sądowa walka o tantiemy trwa

Sądowa walka o tantiemy. Stawką w sprawie między Cinema City a SFP-ZAPA, którą rozstrzygnie niebawem Sąd Najwyższy, są dziesiątki milionów, a w przyszłości nawet setk...

Publikacje
Cinema City kontra SFP-ZAPA. Sądowa walka o tantiemy trwa
Wszystkie publikacje

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się do newslettera!