Wzrośnie limit udziałów pozwalający ogłosić przymusowy wykup akcji. Nowe przepisy mają przeciwdziałać zbyt taniemu wykupywaniu spółek z giełdy
24.01.2020 Publikacje
Ostanie 3 lata to okres wzmożonej liczby wezwań na akcje spółek notowanych na GPW. Według statystyk w tym czasie z rynku zostało wycofane 68 spółek. Końcowym etapem każdego wezwania jest przymusowy wykup akcji spółki, który następował gdy wzywający osiągał 90% udziału w ogólnej liczbie głosów spółki. W tym roku roku limit zezwalający na ogłoszenie przymusowego wykupu akcji wzrośnie do 95% udziałów. Zmiany mają chronić akcjonariuszy mniejszościowych i przeciwdziałać zdejmowaniu spółek z giełdy po zaniżonych cenach.
Zmiana przepisów dotyczy ustawy o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych. Zgodnie z nowelizacją aby główni akcjonariusze spółki publicznej mogli zastosować przymusowy wykup akcji, muszą posiadać łącznie co najmniej 95% ogólnej liczby głosów w spółce, a nie jak do tej pory to miało miejsce 90%. (…)
Nowe przepisy mogą jednak spowolnić rynek
Próg 95% ogólnej liczby głosów w spółce uprawniający do przeprowadzenia przymusowego wykupu akcji jest maksymalnym progiem na jaki pozwala prawo UE do wprowadzenie w państwach członkowskich. Wprowadziły go także Niemcy, Belgia, Holandia czy Luksemburg. Ale przykład Francji pokazuje, że może być to dodatkowy czynnik spowalniający rynek. Dlatego w zeszłym roku Francja obniżyła próg z 95% do 90%.
Jak zwraca uwagę ekspert z zakresu prawa rynku kapitałowego być może lepszym rozwiązaniem dla ochrony akcjonariuszy mniejszościowych byłaby zmiana przepisów dotycząca mechanizmu ustalania ceny wykupu akcji.
– W mojej ocenie uzasadnienie nowelizacji jest kontrowersyjne, bo jeżeli ustawodawca rzeczywiście miał intencję, żeby chronić akcjonariuszy mniejszościowych w związku z zaobserwowanymi przypadkami dokonywania przymusowych wykupów akcji na podstawie tego przepisu, które są dokonywane po cenach znacznie niższych od cen rynkowych, to po prostu zmieniłby mechanizm dotyczący ustalania ceny wykupu akcji – mówi Strefie Inwestorów adwokat Magdalena Szeplik z Kancelarii GESSEL.
Jednak, jak tłumaczy dalej adwokat Szeplik, problemy związane z ustaleniem ceny przy wykupie nie są niczym nowym i odżywają przy każdej zmianie przepisów dotyczących tej materii.
– Jak widać z dokonanej zmiany vs. uzasadnienie ustawodawca nadal nie widzi albo problemu albo jego istoty. W skrajnych sytuacjach pozwala to doprowadzić kurs akcji danej spółki do absurdalnie niskich poziomów poprzez np. prowadzenie odpowiedniej polityki informacyjnej, „papierowe” pogarszanie wyników czy brak komunikacji z rynkiem, a następnie wykupić akcjonariuszy mniejszościowych na korzystnych dla akcjonariusza większościowego warunkach – dodaje adwokat Magdalena Szeplik.
Okazuje się zatem, że problem jest dosyć złożony. Natomiast samo zwiększenie progu do 95% ogólnej liczby głosów w spółce, uprawniającego do przeprowadzenia przymusowego wykupu akcji, wydaje się w małym zakresie chronić interesy akcjonariuszy mniejszościowych. Nie rozwiązuje to bowiem faktycznego problemu związanego z odkupowaniem akcji po cenach znacznie niższych niż rynkowe.
Pełna treść artykułu dostępna jest na stronie www.strefainwestorów.pl
Mogą Cię zainteresować
17.05.2023
Początek końca zielonego mydlenia oczu? Unijna dyrektywa ma ograniczyć greenwashing
Przedsiębiorca wprowadza w błąd? Musi liczyć się z konsekwencjami Jak wskazują prawnicy, choć na gruncie polskiego prawa nie ma osobnej, dedykowanej ustawy dotyczącej g...
17.05.2023
O koncentracji firm Microsoft i Activision Blizzard, czyli co dalej z „Call of Duty”?
Planowane przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft jest dotychczas największą koncentracją w sektorze gier, choć są głosy, że większej i droższej koncentracji nie b...