Rekord popytu na ubezpieczenia ryzyk transakcyjnych
26.10.2018 Publikacje
Rok 2017 i trzy kwartały roku 2018 ponownie pokazały, jak dynamicznie rozwija się rynek ubezpieczeń transakcji fuzji i przejęć w Polsce i jaką dojrzałość osiągnął. Większość tendencji, które obserwujemy w Europie jest identyczna dla transakcji polskich.
Wzrost liczby projektów lokalnych, przy których pracowaliśmy w 2017 r. w stosunku do 2016 wyniósł 50 proc. W roku 2018 spodziewamy się jeszcze większego wzrostu.
Ubezpieczyciele transakcyjni są coraz bardziej elastyczni w kwestii zakresu ubezpieczenia, pomimo że szkodowość rośnie – na koniec roku 2017, na 5 polis aranżowanych przez Marsh zgłaszana była 1 szkoda, jeszcze rok wcześniej 1 na 7. Stawki za ubezpieczenie ciągle jednak maleją, co pokazuje, że szkodowość nie ma tak dużego wpływu na cenę polisy.
Rynek, choć wciąż niszowy, dynamicznie się rozwija i w regionie EMEA liczy ponad 25 ubezpieczycieli, a rosnąca konkurencja oddziałuje na ceny jedynie pozytywnie. Na popularność ubezpieczeń transakcyjnych wpływa sam rozwój rynku M&A w Polsce.
– Rynek M&A w Polsce od wielu lat jest w trendzie wzrostowym. Istotnym motorem wzrostu jest m.in. brak sukcesji wśród firm rodzinnych zakładanych na początku lat 90. Takie podmioty są zazwyczaj mniej przygotowane do procesu sprzedaży i wówczas ubezpieczenie może być bardzo pomocne w dopięciu transakcji. Obok prywatnych właścicieli, coraz częściej stroną sprzedającą są fundusze private equity. Z ich strony ubezpieczenie jest przydatne na przykład w sytuacji, gdy horyzont inwestycyjny funduszu nie pozwala na akceptację potencjalnych roszczeń kupującego z tytułu gwarancji i zapewnień wykraczających poza krótki okres zaraz po zamknięciu transakcji – mówi Piotr Grauer – dyrektor w zespole Deal Advisory KPMG w Polsce. (…)
Scenariusze zastosowania polis transakcyjnych
W związku z rosnącą świadomością korzyści ubezpieczenia transakcji, często angażują nas również kupujący, którzy poprzez propozycję ubezpieczenia ponad bardzo niski poziom odpowiedzialności sprzedającego w umowie sprzedaży wzmacniają swoją pozycję aukcyjną. W takim wypadku szczególnie istotne jest szybkie zaangażowanie, aby zaproponować sprzedającemu opcję ubezpieczenia na samym początku procesu.
Marcin Macieszczak, wspólnik zarządzający Kancelarii GESSEL, specjalizującej się transakcjach M&A, zwraca uwagą, że niezależnie czy ubezpieczenie aranżuje strona kupująca czy sprzedająca, zawsze jego podstawą są zapewnienia, które zazwyczaj składane są przez sprzedającego. – W wielu przypadkach sprzedającymi firmy są ich założyciele, którzy już pewien czas temu oddali stery do operacyjnego biznesu profesjonalnym zarządom. W takich sytuacjach dość często zdarza się, iż podstawą ubezpieczenia są zapewnienia składane przez członków zarządu sprzedawanej firmy, a nie przez jej właściciela, co jest rozwiązaniem jak najbardziej akceptowanym przez rynek ubezpieczeniowy. W takim przypadku bowiem zapewnienia są składane przez osoby mające najpełniejszą wiedzę o sprzedawanym biznesie, co sprzyja jakości tych zapewnień, a co za tym idzie, minimalizuje ryzyko ubezpieczyciela – tłumaczy Marcin Macieszczak. (…)
Mogą Cię zainteresować
17.07.2024
Czy zatrudnienie przez Microsoft pracowników start-upów może być formą koncentracji ?
Czy zatrudnienie przez Microsoft pracowników start-upów może być formą koncentracji ? Zatrudnienie przez Microsoft pracowników start-upów jest badane jako możliwa fuz...
10.07.2024
Jedni idą na wakacje, a inni – na wojnę z gigantami cyfrowymi Microsoftem i Apple
W przypadku Microsoft - Komisja zarzuca Microsoft nadużycie pozycji dominującej na światowym rynku aplikacji SaaS poprzez związanie produktu do komunikacji i współpracy ...